Przychodzi mi do głowy pytanko - ile w każdym z nas jest z dziecka????!!!!
Obserwując dzieci zachwycam się ich śmiałością, bezinteresownością, brakiem zakłamania i fałszu.
Dzieci są słodkie, radosne, pełne wyobraźni i jeśli nawet jakieś z nich jest łobuziakiem, to z całą pewnością pełnym czaru!
I czy my dorośli w pędzie za lepszym bytem, kreując siebie na ja - dorosła/y, nie zapominamy nieco o dziewczynce tudzież chłopcu wew Nas?!
Ja wprost UWIELBIAM LUDZI, którzy świetnie potrafią pogodzic bycie dorosłym jednocześnie nie zapominając o pięknie małego człowieka w środku...
NIE ZAPOMINAJCIE
BĄDZCIE JAK DZIECI
R A D O S N Iu r o cz y
PEŁNI MARZEŃ
latajcie czasem ponad rzeczywistością :-)